Z punktu widzenia głównej użytkowniczki wózka dodam i swoją opinię:
-zdecydowanie koła skrętne, bo łatwiej mi manewrować choćby do windy (u mnie w bloku jedną ręką trzeba przytrzymać drzwi...), na bazarku wśród straganów (i w innych miejscach gdzie bywa ciasno) itd. Powożenie jedną ręką i zawrót w miejscu jest dużym plusem.
- koła pompowane już rwz przebiłam w lesie, ale nie odmówię sobie takich spacerków. Zapasowe dętki kosztują grosze, a i zawsze można wyregulować miękkość pompowaniem
- praktyczny kosz na zakupy. Ja mam zamykaną na suwak torbę. Młoda mama często tylko z wózkiem wyskoczy do sklepiku. Uwaga - sprawdzcie dostęp po wpięciu spacerówki!
- wywietrzniki w budce dla lepszej wentylacji
- nie mam zaufania do lekkich spacerówek, wydają mi się niestabilne. A już zupełnie nie rozumiem jak można wsadzić dziecko do czegoś bez dobrych pasów bezpieczeństwa i bez usztywnionej części. 2 W 1 wygrywa choć to kolumbryna. Ale skoro sama pakuję się do bagażnika to znaczy że dla kobiety to nie jedt przeszkoda.
- no właśnie, łatwość składania -ale o tym już było szeroko. Polecam system klik, o prawidłowym wpięciu np gondoli informuje klik.
Ach i jeszcze duża możliwość regulacji rączki przy różnicy wzrostu rodziców, babć.