Zamierzam zmienić auto i pomyślałem o czymś ciekawszym od rodzinnego minivana którym w tej chwili jeżdżę.
Pomyślałem, że do moich potrzeb wystarczy mi Forester....
Znalazłem ciekawy egzemplarz 2,0D z 2008r. 1 rej. w 2009r. przebieg 115kkm, wycięty DPF/FAP, wgrany nowy soft silnika, krajowy, serwisowany.... wszystko wygląda idealnie, tylko ....
Właśnie jak już zacząłem zgłębiać temat okazało się, że ten silnik wcale nie jest tak wspaniały jak myślałem.... A może inaczej, może jest dobry, ale prace ma nienajlepszą ??
Również na tym forum są wpisy na jego temat świadczące o tym, że nie wszyscy są nim zachwyceni.
Pytanie jest krótki:
Czy bać się kupna takiego auta?