a może trochę jaśniej?? O ile na blacharce aut znam się bardzo dobrze , to jeśli chodzi o sprawy silnikowe mam wiedzę raczej podstawową.
3 opcja odpada, paliwo czuć spod korka wlewu oleju.
Dołączę się do tematu. A jak to jest z tym zakuwaniem na luźno?? Sąsiad ma tak zakute STi , na zimnych chodzi jak diesel w przebiegiem milion km, tłoki tłuką strasznie dopóki auto nie złapie temperatury i materiał się nie rozszerzy. Czy taki silnik na krótkich trasach długo pożyje??
Kwiestia też czy to było jedyne uszkodzenie od nowości. Bo to ze zostało sprowadzone w takim stanie jak na zdjeciach nie oznacza że już nie było wczesniej robione np z przodu.
Test testem a praktyka i rzeczywistość jest inna, wiadomo jak sie robi testy. Oryginaly mialem philipsa, ale jaki to byl model niestety nie wiem bo zarowki juz dawno poszly na smietnik