japonczyk

Witam wszystkich, Jestem posiadaczem Hondy CR-V w dieslu, rocznik 2005, przebieg 352kkm. Wczesniej miałem Imprezkę 2.0, 125KM i byem z niej bardzo zadowolony. Hondą jeżdzę rocznie około 50-60kkm ( wcześniej jezdzil nia tesc - kupiona w PL i caly czas jezdzi w rodzinie), dziennie wychodzi zwykle koło 200km. Po 220kkm wymienilem sprzegło ( ślizgało się - koszt w ASO 1700zł). Zawieszenie dopiero zaczelo stukac, po 200kkm poszla jakas pierdola za 200zł w alternatorze i poza rdzewieniem od spodu nie moge powiedziec zlego slowa. Spalanie na poziomie 6.2-6.7l.No ale przyszedl wreszcie czas na rozstanie z moja Hanią i kupno nowego NIEZAWODNEGO auta. I tu mam dylemat - nowa CR-V czy nowy Outback. Oczywiscie w dieslu. Siedzialem dzisiaj w obydwu modelach, nowa CR-V, rzecz gustu, ale z zewnatrz średnio. Za to w środku wykończenie i materiały na bardzo wysokim poziomie. W grę wchodzi wersja Lifestyle, cena jakies 142kpln. Potem siadłem w Outbacku, z zewnątrz bajka, w środku siedzi sie jak w limuzynie ( w starej CR-V po dluzszej jezdzie boli mnie noga od gazu - w nowej siedzi sie juz wygodniej), ale to wykonczenie. Tanie plastiki i material siedzen. No i ta wygoda za kolkiem, bajka. Szkoda ze lusterko nie jest fotochromatyczne. Deska rozdzielcza w Hondzie wyglada duzo lepiej. No i cena. OTB w wersji Active mozna kupic ponizej 128kkm co jest dosc kuszace. I mam dylemat. Siadlem dzisiaj na tym forum i czytam i nie wiem co mam myslec. Chcialbym kolejnym autem przejechac bez wiekszych problemow kolejne 350kkm i chcialbym spytac czy ktos przejechal juz tyle swoim dieslem bezawaryjnie ? Ktos przejechal bezawaryjnie 200kkm? Prosze o jakies info lub poradę. Z góry dzięki. P.S. Jezdze glownie trasy, ale czesto dosc mocno doladowany ( 500 kg w bagazniku). Te problemy ze sprzeglem to chyba macie zezdzac glownie po miescie?