Witam. Mam problem z Wiskoza w swoim GT, auto latało rok bez problemowo na skrzyni TY752VN5BA, założyłem płytkę 6kg było wszystko idealnie, na pewnym treningu ukręciłem drugi bieg, wiec kupiłem od kolegi z forum skrzynie spr z Japonii TY754VBAAA 4.44 do tego kupiłem kompletne przełożenie dyfra tylnego 40/9 4.44, zalałem jak zawsze skrzynie milersem 75w90 a płytke milersem ls 75w140, po przejechaniu ok 200 km zauważyłem ze odzywa sie wiskoza przy nawracaniu, jadąc prosto cisza. Gdy wisko ochłodło cisza, po przejechaniu 40 - 50 km znów ja słychać i to do takiego stopnia za przy zaciąganiu rękawa wydawało sie ze zaraz coś wybuchnie, tak wisko było spięte. Wiec wyciągnąłem wisko rozebrałem i faktycznie było ze smażone dość solidnie, mowie sobie a tam używana skrzynia normalne ze wisko mogło być w złym stanie, założyłem drugie podobno dobre z forestera i znow to samo po 50 km sie zagrzało i zespawało. Jadać prosto nie słychać nic, gdy zaciągam rękaw albo nawracam to przeskakuje. Przełożenie główne w skrzyni 1;1, tylny dyfer 40/9 wiec jedynie co mi przychodzi do głowy to ze skrzynia bedzie 4.11 i dlatego upala wiskoze, ale z drugiej str szukał informacji i skrzynia TY754VBAAA mała tylko 4.44, brak pomysłów, kupił bym nowa wiskoze ale boje sie za znów ja upali. Co o tym Panowie myslicie ? Rozbierać skrzynie ?