
BALLADA O PLEJADACH W GRONOWIE
Stary Guma spamerów, tęgich jak sam userów,
Na The Forum przyzywa i rzecze:
"Wątek wam tu otwieram, piszcie posty już teraz,
I szykujcie swe wozy i flesze".
Bo mówiono w Krakowie, SIP już staje na głowie,
I w Gronowie dopina Plejady.
Sklepik towar przelicza, Herrkam trasy wytycza,
Na PeKaCach już ćwiczą obsady.
Będzie trasa szosowa, do ścigania gotowa,
Co benzynę z krwi absorbuje,
Bo kto z gazem w podłodze kocha slajdy przy drodze,
Tu się właśnie najlepiej poczuje.
Kto w wertepach gustuje, o Dakarze sny snuje,
Terenową niech trasę zaorze,
Zadrżą płyty, plastiki, zabulgocą silniki,
Niech nikogo przyroda nie zmorze.
Ci lubiący zwiedzanie i zagadek łamanie,
Turystyczną wnet trasą pobieżą;
Tu przepiękne widoki, w bunkrach oręż z epoki,
Obiektywem swe cele namierzą.
Biuro zlotu pracuje, każdą z załóg rejestruje,
I wydaje wyprawki zlotowe,
Wiślak szkoli pilotów, jak uniknąć kłopotów,
Jak ogarnąć reguły rajdowe.
Dwa dni trwały zmagania, o wyniki starania,
Ciężka próba dla maszyn i ludzi;
Gdy ktoś popadł w kłopoty, serwis brał wóz w obroty,
Ich ślęczenie nocami nie nudzi.
Potem nagród rozdanie, radość, zębów zgrzytanie,
Lecz kubeczki znów jedność budują,
Już zwycięzcy, przegrani, dawni, nowo poznani,
Aż do świtu zgodnie świętują.
Kto do domu powrócił, w kącie torby porzucił,
By na forum opisać przygody.
Lecz nim radość okazał, Ojciec Dyrektor już kazał,
Przygotować następne Plejady.
Recommended Comments
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now