Skocz do zawartości

ASO ZDANOWICZ


FIREK

Rekomendowane odpowiedzi

Latem 2010 roku na festynie Subaru w Gdańsku na tylną klapę mojego Forka spadła kolumna nagłosnienia.

 

Organizator nie był ubezpieczony w tym zakresie zatem wymiane klapy musiałem pokryć a AC

 

Zdecydowałem się rozwiązać to w ASO ZDANOWICZ w Gdańsku w sposób bezgotówkowy. Zrobiłem cesję na serwis odebrałem fakturę na 4.643,23 brutto (auto na firme) zapłaciłem podatek VAT 837,30 z własnej kieszeni. Reszte czyli wartosc netto na mocy cesji i zasad rozliczeń bezgotówkowych miał pokryć ubezpieczyciel.

 

26 stycznia 2011 r dostałem wezwanie do zapłaty na kwotę 318,36 zł gdyż jak się okazało Ubezpieczyciel podważył kosztorys naprawy i wypłacił o trzy paczki mniej.

 

Podjechałem do ASO przedstawiłem sytuację i przekazałem informacje ze skoro przyjelismy wariant rozliczenia bezgotówkowego to albo ASO wynegocjuje z ubezpieczycielem pełna wypłate albo robi korekte faktury i podatku VAT

 

Księgowość w ASO powiedziała że przekaże sprawę do wyjaśnienia bezpośrednio do działu serwisu.

 

W maju 2011 przychodzi kwit z prośba o potwierdzenie salda z moim zadłużeniem, kolejna wizyta w ASO i tym razem pisemne stanowisko w tej sprawie

 

Dzisiaj odebrałem POZEW SADOWY jaki ASO ZDANOWICZ złożyło w mojej sprawie do Sądu Rejonowego Gdańsk Północ

 

Zadzwoniłem do ASO ale osoba bezpośrednio odpowiedzialna była zajęta i nie oddzwoniła.

 

PANIE ZDANOWICZ - oczywiście dla 318 zł nie bede wynajmował prawnika i walczyła z Panem w sadzie ale to JEDNO WIELKIE ZDZIERSTWO Z PANA STRONY.

 

No to ciag galszy tej sprawy.

14.lipca 2011 r. zapłaciłem ZDANOWICZOWI przelewem na konto kwotę 318,36 + 30 koszty sądowe + 60 zł koszty zastępstwa procesowego. Razem 408,36 i myślałem naiwnie że sprawa została zamknięta :-)

 

W dniu dzisiejszym odebrałem na poczcie ZAWIADOMIENIE O WSZCZĘCIU EGZEKUCJI KOMORNICZEJ

- należność główna - 318,36

- odsetki 48,08

- koszty procesu 90,-

- koszty postępowania egzekucji 15,-

- opłata egzekucyjna 282,27

- wydatki gotówkowe 5,65

RAZEM:759,39 zł

 

PANIE ZDANOWICZ NIE ZA BARDZO SIĘ PAN ROZBUJAŁ?????????????

Pojechałem zatem do ZDANOWICZA i odebrałem z księgowości zaświadczenie że kwota 408,36 w dniu 14.07.2011 została u nich zaksięgowana.

Pojechałem też to Komornika Sądowego i zostawiłem przedmiotowe zaświadczenie. Komornik zgodził się ze mną że należność główna jest uregulowana ale dalej pozostają koszty postepowania egzekucyjnego, którymi zostanie obciążony zleceniodawca

 

GRATULUJE polityki PANIE ZDANOWICZ

A mogło być tak fajnie - gdyby nie ludzka pazerność

 

ZATEM PYTANIE DO DYREKCJI:

JAK DŁUGO JESZCZE BEDZIEMY TAK TRAKTOWANI?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 stycznia 2011 r dostałem wezwanie do zapłaty na kwotę 318,36 zł gdyż jak się okazało Ubezpieczyciel podważył kosztorys naprawy i wypłacił o trzy paczki mniej.
Dzisiaj odebrałem POZEW SADOWY jaki ASO ZDANOWICZ złożyło w mojej sprawie do Sądu Rejonowego Gdańsk Północ
W dniu dzisiejszym odebrałem na poczcie ZAWIADOMIENIE O WSZCZĘCIU EGZEKUCJI KOMORNICZEJ

tzn. sąd przyznał rację firmie p. Zdanowicza w sprawach rozliczeń miedzy Panami i ubezpieczycielem :?:

ZATEM PYTANIE DO DYREKCJI:

JAK DŁUGO JESZCZE BEDZIEMY TAK TRAKTOWANI?

:?: :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej Koper, a jak to u Pana wygląda w serwisie ?

Czy zdarzają się sytuacje, że klient po naprawie jest obciążany kosztami/częścią kosztów naprawy bezgotówkowej ?

Czy takie dodatkowe koszty - np. naprawa już wsześniej uszkodzonych elementów itp. nie powinny być ustalone z klientem przed naprawą ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy zdarzają się sytuacje, że klient po naprawie jest obciążany kosztami/częścią kosztów naprawy bezgotówkowej ?

 

nie , ponieważ bez akceptacji kosztorysu przez ubezpieczyciela nie rozpoczynam naprawy ( w części ktora moze byc sporna ) trochę to dłużej trwa ale nie ma niespodzianek 8) .....co nie znaczy , że nie ma problemow ze zwrotem Vat-u ..... :wink:

 

Czy takie dodatkowe koszty - np. naprawa już wsześniej uszkodzonych elementów itp. nie powinny być ustalone z klientem przed naprawą ?

 

jak klient chce zapłacić to jest ustalana , jak ubezpieczyciel to dodatkowa wizyta rzeczoznawcy lub zdjecia czasami wystarczają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie

i wszystko jasne :!:

 

 

 

 

Raz miałem taką sytuację, że po naprawie bezgotówkowej, prawie po roku PZU zakwestionowało wysokość wypłaconego odszkodowania i warsztat przysłał mi tylko korektę vatu i po sprawie. Nic nie dopłacałem.

 

Nie rozumiem działania ASO Zdanowicz :roll:

Bez znaczenia jest też dla mnie fakt, czy sprawa poszła do sądu i komu sąd przyznał rację :roll:

Wyszło to byle jak :(

Klient wg mnie ma prawo czuć się, delikatnie mówiąc - zdegustowany tą całą sytuacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisałem już wcześniej dokładnie jak było

1. kosztorys naprawy, cesja rozliczenia bezgotówkowego i faktura na mnie

2. VAT zapłacony z mojego konta

3. na wiosne wezwanie do zapłaty od ZDANOWICZA ze zalegam z kwotą 318 zł

4. wyjaśniam osobiście dlaczego co i jak i okazuje się ze PZU zapłaciło o 318 zł mniej niż wartosc netto faktury

5. ustalam u zdanowicza że mało mnie to interesuje że naciągneli kosztorys i ubezpieczyciel nie uznał jakiejś pozycji (nawet nie wiem czego to dotyczyło), obietnica w księgowości że bedzie korekta faktury

6. zamiast korekty przychodzi wezwanie do potwierdzenia salda w którym dalej wisze 318 zł

7. znowu tel do Zdanowicza

8. w odpowiedzi zaoczny wyrok sadu i nakaz zapłaty (sąd dostał jako dowód fakture i dowód wpłaty z PZU i wykazuje niedoplate 318 zł

9. płace 318 + 30 + 60 tak jak zasądzono dla świętego spokoju bo dla 318 zł nie bede szukał prawnika i się odwoływał

10. księgowośc u zdanowicza księguje 14.07.2011 moja wpłatę ale nie informuje radcy prawnego , który kieruje sprawe do komornika

Ot i cała historia PAZERNOSCI dealera subaru w Gdańsku

 

Uważam teraz za duży błąd - naprawianie tylnej klapy w ASO, mogłem pójść do mojego lakiernika w Baninie i tez to rozliczyć bezgotówkowo i jeszcze flaszkę bym pewnie dostał w podzięce

 

Rachunek na kilka tysiecy złotych a z PZU nie potrafili dogadać się w kwesti 318zł i obciążyli klienta który wcale nie musiał u nich naprawiać

 

PAZERNOSC i tyle

 

A Panowie inni dealerzy czytajcie i pilnujcie żeby na waszym podwórku taki historie się nie zdarzały bo więcej stracicie niż zyskacie

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie Fiata, tylko SsangYong'a... i to nie jest jedyne ASO Subaru, które jest na liście dealerów tej marki...

 

 

dlaczego nie ma reakcji Dyrekcji SIP-u?

 

Może dlatego, że Dyrekcja była na forum ostatnio 1 września :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie to się po prostu nie chce wierzyć, jak czytam takie rzeczy. Gdzie my żyjemy....?

A brak jakiejkolwiek reakcji Dyrekcji, to taki sam poziom obslugi klienta, jak wyżej opisane działanie ASO. Tak ciężko napisać chociaż jedno zdanie, nawet typu: przyjrzymy się sprawie, dziękujemy za zgłoszenie?

Przykro to pisać, nie lubię też narzekać, ale kiedy u nas się zrobi po prostu... normalnie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A brak jakiejkolwiek reakcji Dyrekcji, to taki sam poziom obslugi klienta, jak wyżej opisane działanie ASO.

No jasne. Prezes dużej firmy oczywiście nie powinien w ogóle robić niczego innego jak tylko czekać na pytania zadane na forum internetowym i odpowiadać w ciągu najwyżej 3 minut...Zastanowiłeś się nad tym co piszesz? Gdzie, na litość nieba, masz drugiego importera, którego szef (bez konieczności przebicia się przez 7 sekretariatów) odpowiada na pytania klienta (a często nawet nie) swojego dealera? normalnie ręce opadają, podobnie było z przedłużeniem gwarancji - SIP poinformował o planach i chęci a kilku gości już zdążyło się obrazić bo oni nie zdążyli....Nie pokręciło się Wam lekko? Przecież to jest forum internetowe, w kategoriach komunikacji biznesowej nawet nie uznawane za oficjalny kanał wymiany informacji...

Przykro to pisać, nie lubię też narzekać, ale kiedy u nas się zrobi po prostu... normalnie??

Sam zadaję sobie takie pytanie, choć zakładam, że obaj patrzymy na ten problem z innej perspektywy...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Subaryta, to w takim razie proste pytanie - po co zakładać taki dział? Po to, żeby był i żeby moderator mógł odpisać, że nikt inny czegoś takiego nie ma? Jeśli tak, to faktycznie wcześniej się nie zastanowiłem, co piszę...

Tak trudno się domyśleć, że będą tu pojawiać się pytania od klientów, którzy mają pilne sprawy i będą czekać z niecierpliwością na odpowiedź?

Zresztą tak naprawdę ja nic nie mam do Dyrekcji, a do takich sytuacji, jak w opisanym wyżej ASO, które u nas się spotyka na każdym kroku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Formuła Pytań do Dyrekcji się wyczerpała. Na część pytań Dyrekcja w ogóle nie odpowiada, a w wielu przypadkach jak się pojawią niewygodne tematy to moderator zamyka wątek.

 

Gdzie, na litość nieba, masz drugiego importera, którego szef (bez konieczności przebicia się przez 7 sekretariatów) odpowiada na pytania klienta (a często nawet nie) swojego dealera?

Dla mnie może odpowiadać ktokolwiek odpowiedzialny za politykę informacyjną firmy. Ważne żeby odpowiedź, rzetelna, klarowna i na temat w ogóle była. Kto odpowiada nie ma żadnego znaczenia (Dyrektor to także pracownik, jak każdy inny) i nie widzę nic nobilitującego w tym, że na forum odpowie Dyrektor.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jasne. Prezes dużej firmy oczywiście nie powinien w ogóle robić niczego innego jak tylko czekać na pytania zadane na forum internetowym i odpowiadać w ciągu najwyżej 3 minut...

Jeśli faktycznie taką sprawą sam prezes musiałby się zająć to bardzo wymownie by to świadczyło o organizacji SIP.

Cała sprawa faktycznie żenująca i chluby ani ASO ( ani dyrekcji jeśli sprawą się nie zajmie ) nie przynosi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie może odpowiadać ktokolwiek odpowiedzialny za politykę informacyjną firmy. Ważne żeby odpowiedź, rzetelna, klarowna i na temat w ogóle była. Kto odpowiada nie ma żadnego znaczenia

 

Mniej wiecej o to wlasnie mi chodzilo, tylko slabo u mnie z wyslawianiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Subaryta, to w takim razie proste pytanie - po co zakładać taki dział?

Po to żeby uzyskać odpowiedź. Ale już czas tej odpowiedzi zależy od wielu innych czynników, z których Forum nie jest priorytetem.

Tak trudno się domyśleć, że będą tu pojawiać się pytania od klientów, którzy mają pilne sprawy i będą czekać z niecierpliwością na odpowiedź?

 

Nie. Nie trudno. Ale żeby uzyskać odpowiedź szybko wystarczy skontaktować się z Centralą SIP a wtedy:

może odpowiadać ktokolwiek odpowiedzialny za politykę informacyjną firmy

 

i też jest fajnie. To nie jest jedyny kanał informacyjny importera więc jeżeli komuś się bardzo spieszy - voila. Tu nie odpowie raczej nikt poza Dyrekcją, moderatorem lub innym użytkownikiem a i to w miarę czasu wolnego.

Formuła Pytań do Dyrekcji się wyczerpała.

 

Dobra. Skoro Ty tak twierdzisz - to zamykamy ;) Daj spokój, spójrz na to też z tej drugiej strony.

wielu przypadkach jak się pojawią niewygodne tematy to moderator zamyka wątek.

 

To ja bardzo proszę o przykłady na PW i uzasadnienie dla ich otwarcia (piszę serio i czekam na PW).

Jeśli faktycznie taką sprawą sam prezes musiałby się zająć to bardzo wymownie by to świadczyło o organizacji SIP.

Taką to znaczy jaką?

Bo to, że Dyrekcja sama odpowiada na pytania to akurat fakt.

 

Reasumując: jeżeli weźmiecie pod uwagę fakt, że Dyrekcja to żywy człowiek (znaczy potrzebuje np snu ;) ) , ma swoje życie (ba, nie tylko zawodowe ) i w kategorii "pilne" Forum nie jest na pierwszym miejscu - będzie łatwiej. Może ta informacja umyka ale nadal jest aktualna ;) : viewtopic.php?f=3&t=101911&view=unread#unread

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Subaryta, ogolnie przyznam, ze argumenty celne :)

Tylko jedna rzecz - nie mam pomaranczowego pojecia o organizacji pracy SIP, Dyrekcji, 7-u sekretariatow, 3-ech korytarzy, dostawcy pizzy i woznego Czeslawa :) ale - wydaje mi sie, ze powierzenie JEDNEGO watku, na forum oficjalnym, do ogarniecia jakiejs jednej osobie poza Dyrektorem, to nie jest chyba jakies wielkie halo? Tym bardziej, jesli wplyneloby to na konkretne przypadki kolejnych zadowolonych klientow - a to juz mozna pewnie jakos przelozyc na konkretne pieniadze za zakupione przez nich ponownie subarki?

 

Poza tym, piszesz ze forum nie jest priorytetem - i szkoda, bo wg mnie forum, mail, ogolnie mowiac internet, jest dzisiaj taka sama forma kontaktu, jak telefon czy osobista wizyta.

Pierwszy glupszy przyklad z brzegu? Banki internetowe, praktycznie wszystko zalatwiasz w ten sposob, bo zwyczajnie nie maja placowek (przynajmniej teoretycznie). I tak samo mogloby/powinno byc tutaj.

 

Ale byc moze jestem zbytnim idealista. Jak jeszcze napiszesz, ze sw. Mikolaj nie istnieje, to ja wysiadam ;)

Pozdrawiam, peace :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Subaryta można spokojnie wytłumaczyć to, że Dyrekcja nie może narazie odpowiedzieć bo albo siedzi w JP i spija za pomocą sake szefostwo Subaru, żeby wymusić na nich przdłużenie gwarancji dla swojej klijenteli, albo siedzi właśnie u Zdanowicza zadając proste pytanie: WTF? lub poprostu jak każdy z nas człowiek ma urlop i po powrocie zajmie się tematem. Chyba się jeszcze nie zdarzłyło żeby Dyrekcja nie zbarała głosu w konkretnych pytaniach do Dyrekcji :wink:

 

-- 9 wrz 2011, o 22:10 --

 

Pierwszy glupszy przyklad z brzegu? Banki internetowe, praktycznie wszystko zalatwiasz w ten sposob, bo zwyczajnie nie maja placowek (przynajmniej teoretycznie). I tak samo mogloby/powinno byc tutaj.

:)

 

To napisz na forum banku, że masz za wysoką ratę, zobaczymy co Ci prezes czy dyrektor banku odpisze :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przestańcie spamować już w tym temacie i czekajcie na odpowiedz.

 

 

Osobiście jako główny z SIP jakbym tu wszedł to nie chciałoby mi się zaczynać tego czytać!

 

 

Zostawcie ten temat i poczekajcie na odpowiedz.

 

 

Wg mnie to grzeczność ze strony dyrekcji że jest ten dział i że tutaj zagląda. Nawet jak się dziś na forum pojawi to i tak na bank od razu nie odpowie tylko zaczerpnie języka, dowie się o co chodzi. Przecież to jest wasz kolega z podwórka, raczej nie będzie rzucał słów na wiatr.

Jeśli sprawa jest super pilan to zawsze zainteresowany może dzwonić i umawiać się na spotkanie z wyżej postawioną osobą (nie znam hierarchii SIP),

A jak już i tak po sprawie i tylko chce żeby sprawa była poruszona na forum bublicznym to już jest, nie ma co spamować.

 

 

PS z całym szacunkiem i bez urazy dla nikogo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...