gourmet

V-8 Garage Gabriela Narutowicza 9a, 05-230 Kobyłka. Legalizowałem kilka lat wstecz, było miło, szybko i niedrogo.

Mogę tylko potwierdzić.

Kto ma świeże info co z poniższych jest wymagane i czy sprawdzają wnikliwie? Na Węgrzech: - kamizelka odblaskowa - apteczka samochodowa typu B - trójkąt ostrzegawczy - linka holownicza Na Słowacji: - kamizelka odblaskowa jedna na osobę - apteczka zgodna z krajem rejestracji auta (czytaj polska) - trójkąt ostrzegawczy - koło zapas + lewarek + klucze - zapasowe żarówki oraz bezpieczniki - jakiekolwiek czy policja porównuje ze specyfikacją auta? - naklejka PL

Wyjątkowo głupie, skąd wiedza że to nie " mój" syn, moich dzieci lub znajomych? Duże litery w zaimkach osobowych też nie powinny boleć. Zdecydowanie bez odbioru.

Istnieją państwa z polityka karną bliską Twoim przekonaniom, Chiny, Rosja, Korea Płn. Weźmiesz ją z całym dobrodziejstwem inwentarza? Ja lepiej odnajduję się w spuściźnie europejskiej, pomimo że wiele regulacji budzi mój sprzeciw.

Nigdy nie miałem takiego zamiaru.

Nie mogę się nie zgodzić, ale niech to będzie prawo nie wydumka tworzona pod zapotrzebowanie społeczne. Niemniej każdy zabójca ma świadomość, że dostanie dożywocie lub blisko i wątpię, czy perspektywa szubienicy w zastępstwie cokolwiek by zmieniła.

Jeżeli mamy żyć w państwie prawa k.k. nie przewiduje kary krzesła, nabijania na pal i podobnych. Również żałuję, że nie zarżnęli go tym samym nożem w czasie interwencji, byłoby najprościej, sprawiedliwości byłoby zadość. Niemniej skoro przeżył, wolę karę przewidzianą k.k. niż arbitralną wskazaną przez Ziobrę lub następcę. Inaczej każdy z nas jadąc rowerem bez świateł może być skazany za próbę spowodowania katastrofy w ruchu lądowym.

Brr, czytając Wasze skryte marzenia tym bardziej cieszę się, że Ziobro out i nie będzie nadzwyczajnej zmiany kwalifikacji czynu i definicji niepoczytalności. Trynkiewicz na dożywotnim leczeniu nie wzbudza takich emocji. Komenda też powinien był zawisnąć jakieś 20 lat temu.

Ja z kolei byłem 11 m-cy temu i najbardziej ze starówki zapamiętałem te ogłoszenie. Identyczny jak mój, tylko B&W.

Jeżeli na sezon, góra dwa, ładnie w kolorze i do tego w cenie pasztetu to jakakolwiek farba elewacyjna lub do betonu. Jeżeli porządnie nie tędy droga.

1. możesz genetycznie przyciągać owady, wtedy nic nie pomoże. 2. jeżeli nie, to permetryna w płynie, plus jakiś atomizer do opryskania się. Jeżeli znajdziesz gdzieś wersję bio, można spryskiwać zwierzaki przed kleszczami.

Na razie 3/10. Na nie - przy poprawnie funkcjonującej instalacji jako środek zapobiegawczy efekt nienatychmiastowy i trudnomierzalny. Na tak - widziałem zamulone grzejniki. Ogrom pracy marketingowej i ewidencjonowania efektów. Ew. cena kilkadziesiąt zł, Ty jako znany forumowicz/świniarz/plottnik/grafik/... masz kredyt zaufania - biorę z ciekawości. Jako klient totalnie obcy pierwsze skojarzenie miałbym z Kretem, robiącym tyle samo dobrego co złego.

Teściowa ostatnie 2 lata życia spędziła w Oazie Seniora Gajowa 4, 05-091 Ząbki. Nie narzekała na nic, córki również nie, zwłaszcza że od nas autem <kwadrans. O kosztach wiem tyle, że mając emeryturę ok. 3.5K(?) prawie do końca wystarczało na pobyt, lekarstwa i czynsz za mieszkanie. To były lata 2018-2020. Oczywiście ma niewiele wspólnego z sielanką domów seniora z amerykańskich filmów, brak wycieczek, kart menu i fryzjerki on call.

Poznałem, żal wielki [*]